Kredyty w obcych walutach

dolarZaciągnięcie dużego kredytu wiąże się często z pewnym ryzykiem, a także oczywiście – spłatą sumy wyższej, aniżeli pożyczona. Wiele osób próbuje w związku z tym ograniczyć wielkość odsetek, biorąc kredyty w obcych walutach. Jest to częste rozwiązanie przy okazji np. kredytów hipotecznych. Banki kuszą (czy może raczej – kusiły) takimi rozwiązaniami, które miały ograniczyć wydatki kredytobiorców, lecz koniec końców okazywały się istnym gwoździem do trumny. W ostatnim czasie coraz głośniej mówi się o tym, że nie można brać kredytu w walucie innej niż się zarabia, a i przepisy prawne mają w tej kwestii ulec zmianie. Tak naprawdę powyższe stwierdzenie wydaje się oczywiste, lecz mimo wszystko całą masę Polaków skusiła wizja niższych odsetek i rzekomej stabilności franka. Rzeczywistość jednak była brutalna i niektóre z tych osób czują się po prostu oszukane.

Dość głośno jest w ostatnim czasie o przypadku jednego kredytobiorcy, który pozwał swój bank za udzielenie mu kredytu w obcej walucie. Jest to ciekawe o tyle, że jeśli w razie uda mu się sprawę wygrać, pozwy tego typu staną się prawdopodobnie nagminne. W Polsce nie istnieje prawo precedensu, niemniej jednak jedna decyzja może otworzyć drogę do zdobycia odszkodowań przez pozostałych kredytobiorców znajdujących się w podobnej sytuacji.
Wydaje się, że osoby, które wzięły kredyt hipoteczny w obcej walucie, są same sobie winne. Z drugiej strony jednak, z pewnością nie były one do końca świadome konsekwencji. Przepisy dotyczące zaciągania kredytów hipotecznych są cały czas zaostrzane i w tym kontekście jest to jak najbardziej pożądany trend.

Czy wybory były sfałszowane?